ZŁOŚĆ RODZICA

Wydaje się, że szczególnie teraz, zamknięci w czterech ścianach naszych domów, z utrudnioną możliwością wyjścia na zewnątrz, ze wszystkimi „mamoooo”, „tatoooo” i łączeniem tego z obowiązkami domowymi oraz pracą zdalną, możemy silniej odczuwać frustrację i w konsekwencji złość. Ba….pewnie nawet częściej niż zwykle kierować złość w stosunku do naszych partnerów, żon, mężów i także w stosunku do dzieci.

Ale czy tak być powinno? Wiadomo, że nie! Więc, co można zrobić, aby od tej złości nie zwariować? I co zrobić, żeby nasza złość nie krzywdziła naszych dzieci i bliskich?